Tribute to Seattle 2024

Seattle miasto siostrzane Gdyni, miasto otoczone lasami, nadmorski port, dynamicznie rozwijająca się metropolia, słynąca z tolerancji i krzewienia kultury. A to nie wszystko co łączy naszą przepiękną Gdynię z największym miastem stanu Washington. Wspólną cechą jest również muzyka!

Na przełomie lat 80 i 90 Seattle stało się stolicą Grungeu muzyki, która zrewolucjonizowała ówczesny świat. Nirvana, Alice In Chains, Soundgarden, Mudhoney, czy Mother Love Bone, to pionierzy tej rewolucji, która zmieniła na zawsze świat muzyki. Czasy kiedy na ulicy królowała flanela, martensy, a z telewizorów i radia wybrzmiewał Smells Like Teen Spirit powrócą na jeden wieczór już 5 kwietnia w rocznicę śmierci nieodżałowanych frontmanów Nirvany i Alice In Chains – Kurta Cobain’a i Layne Staley’a.

Kawałek historii

Tribute to Seattle to mega-event muzyczny z Gdyni, który w piękny sposób oddaje hołd kultowej muzyce z Waszyngtonu i okolic. To jedyny taki festiwal na Pomorzu. Pierwszy raz wystartował w marcu 2003 roku w klubie Jamajkafe w Gdyni. Klimat muzyczny, jakbyśmy przenieśli się na drugi koniec świata, czyli do siostrzanego miasta Seattle. Impreza była muzycznym strzałem w dziesiątkę. Takie imprezy były organizowane w Polsce o wiele wcześniej, jednak pomijając różnice geograficzne, szczególne znaczenie miała ekipa Tribute to Seattle. Konglomerat znanych i szanowanych trójmiejskich muzyków związanych z takimi zespołami jak m.in.: Fungus, El-Vehiculo, LARS, Les Bigos, Bielizna (od 2004 jako Stowarzyszenie Live Act). Ależ to było coś! A na deser, podczas pierwszego festiwalu, zobaczyliśmy też gościa nikomu wcześniej nieznanego – zespół SNAILS, w którym grał późniejszy organizator Tribute to Seattle w Gdyni.

W 2004 roku, Live Act przeniosło imprezę do większych klubów. 4 kwietnia to było Ucho w Gdyni, a 5 kwietnia OdNowa w Toruniu. Koncerty były czadowe, a Tymon Tymański zrobił niezły show z Nirvaną, a do tego Guzik (Flapjack, Homosapiens) dał wokalne wsparcie. Odpowiadając na sygnały z całej Polski, w październiku 2005 r. Live Act zorganizowało Tribute to Seattle Tour w 11 dużych miastach Polski.

Po trasie w 2005 roku impreza zaczęła cichnąć, aż w końcu zasnęła śmiercią naturalną…

TTS Reaktywacja

W 2008 roku Daniel Witek, członek ówczesnego zespołu SNAILS, otrzymawszy błogosławieństwo byłego organizatora Live Act, postanowił wskrzesić to nieziemskie wydarzenie sprzed 5 lat. Formuła pozostała taka sama, tylko teraz na scenie pojawiają się młode, utalentowane rockowe zespoły z Trójmiasta oraz całej Polski. Reaktywacja w 2008 roku, mimo ograniczonego budżetu i promocji, zgromadziła ponad 500 osób! Debiut na medal. Impreza była na poziomie, który nie ustępował większym imprezom muzycznym w Polsce.

Pod nowym “zarządem” festiwal odbył się 10 razy. Co roku, około 5 kwietnia, fani grunge’u spotykali się, żeby wspólnie celebrować czasy niezapomnianych lat 90. Oprócz standardowych koncertów, wprowadzono dodatkowo koncerty unpluggedowe, na zasadzie znanej z legendarnych koncertów MTV Unplugged.

Po 10 edycji festiwalu grunge’u w Gdyni znowu ucichł, i zaczęła się kolejna, nostalgiczna przerwa…

TTS Rewolucja

Po kolejnej przerwie, festiwal ponownie ożył! Rewolucja w świecie grunge’u rozpoczęła się na nowo, a kolejna odsłona Tribute to Seattle miała miejsce w 2023 roku. To był moment, na który fani czekali z niecierpliwością. Kiedy świat muzyczny myślał, że Tribute to Seattle skończył się na 10 edycji, nagle festiwal wrócił na scenę, gotów rozpalić serca miłośników grunge’u.

Teraz, impreza nie jest tylko dziełem jednego człowieka. Daniel Witek, który kiedyś był jedynym organizatorem, teraz wspólnie z Agencją Roadhog Booking, stoją na czele całego przedsięwzięcia. To nowe partnerstwo przyniosło świeże spojrzenie i nowe pomysły na rozwój festiwalu. Roadhog Booking, znane ze swojego doświadczenia w organizacji koncertów i wydarzeń muzycznych, wniosło do Tribute to Seattle nową energię i profesjonalizm.

Obecnie festiwal to nie tylko podróż w przeszłość do złotych lat grunge’u, ale również platforma dla nowych talentów. Młode zespoły, zainspirowane dźwiękami lat 90., mają szansę zaprezentować się przed szeroką publicznością, co nadaje festiwalowi świeżości i nowoczesności.

Tribute to Seattle to nie tylko powrót do korzeni, ale także krok w przyszłość grunge’owej sceny muzycznej.

Czekajcie na kolejne edycje, bo Tribute to Seattle nadal trzyma kulturę grunge’u mocno w swoich rękach!